Komentarze: 4
Tak to ten czas na napisanie nowej notki, zeby nie bylo tak jak wtedy ze nic nie pisze. Nie mam juz energi na te wakacje ... Wielki tydzien sie skonczyl - byl zajebisty. Mieszkalam w jednym domu z Krzychem, Przemkiem, Giza, Slawkiem , Psysiem, no i zebym nie zpaomniala o Dariuszu, ktury zreszta ciagle imprezowal i do domu nie przychodzil :P Od poniedzialku do niedzieli bylismy wszysycy rodzina :) Fajnie bylo. Imprezy na balkonie, budzenie o 3 rano albo w nocy jak kto woli :) Odpoczywalam po tym tygodniu caly natsepny tydzien. Ale bylo zajebiscie kocham was moja rodzino :) Wczoraj bylylismy u krzycha w domu. Zamiast wrocic po weekendzie na wypoczęci to jestem jeszce bardziej zmeczona nic przed :) A najfajniej wygladaja moje buty :D obcasa juz wogole nie ma starł sie po przejsciu 10 km nie trzezwo z imprezy do domu :) a biale spodnie nie sa biale bo sie wyjebalam :) Za tydzien na domki, za 7 dni o tej samej porze beede na domku :) Ale powoli zaczyna mi sie odechciewac tam jechac i cos czuje ze nei bedzie tak fajnei jak ustalalismy se pare miesiecy temu, albo w zeszlym roku. No ale jade co mam robic ... :) I nawet nie muwie ze sobie wtedy odpoczne bo to nawet nie ma sensu :) Jednym slowem - wakacje jeden wielki kac :]